Znowu słów kilka o muzyce, gdyż wpadł mi w ręce link do krótkiego filmiku, który ukazał w efekcie znacznie więcej niż się spodziewałem. Pewien Szwed, Linus Åkesson, w pierwszej chwili sprawił wrażenie utalentowanego gościa. Potem stwierdziłem, że jest genialny. A na koniec zrozumiałem, że to po prostu nerd ;).
Nie zamierzam opowiadać historii Szweda, bo kto chce, to poczyta sam na jego stronie (www.linusakesson.net). To, na czym chciałbym się skupić w kilku słowach, to cipofon (;) chipophone w pisowni oryginalnej), czyli wynalazek tego faceta. Jak sam zeznał, dostał w spadku od kogoś stare, elektroniczne organy, które postanowił przerobić po swojemu. Wywalił z nich flaki i sprawił, że grają zupełnie jak ośmiobitowy komputer! Ale to wciąż nic, bo poza tym, że instrument ten wydaje dźwięki niczym Nintendo, czy C64, to jego wynalazca zdecydowanie dobrze radzi sobie przy klawiaturze, nie tylko komputera! Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co zobaczyłem na filmach, które zamieścił na swoim youtube’owym kanale. Polecam obejrzenie wszystkiego co się da, gdyż jest tam sporo filmów, na których Linus gra na swoim wynalazku znane kawałki ze starych gier, które brzmią niemal tak samo, jak w oryginale!
Jak przejrzałem wiadomości na jego stronie, to tylko otwierała mi się gęba z wrażenia, że jeden gość potrafi tyle rzeczy naraz. Siada i gra. Tworzy maszynki, które same grają, choć mają tylko po kilka kilobajtów pamięci, a nawet kosmicznie małe 32 bajty (Bit banger). Do tego pisze gry, programy i dema scenowe. Zazdroszczę mu tylu talentów naraz. Nerd i tyle! 😉
Teraz konkrety:
- Jego kanał na Youtube
- Strona domowa, na której pokazuje wiele swoich wynalazków, w tym chipophone
I na zachętę dwa filmiki, na których zobaczycie to cacko. Reszta na jego kanale, więc nie ma sensu, żebym wklejał więcej.
Dzięki dla Uzii’ego za podrzucenie wspomnianego linka!