Prince of Persia… Classic?

princeofpersia_pc_title

Znalazłem odświeżoną wersję gry Prince of Persia nazwaną po prostu Prince of Persia Classic, która trafiła na konsole PS3 i XBox 360, a przy tej okazji również na komórki. I w tej ostatniej formie grę posiadam na moim starym, oldschoolowym telefonie z przyciskami, którego dziś, w dobie smartfonów, już trochę wstyd wyjmować w autobusie. Czasem dla ściemy przy ludziach posmaruję go palcem po ekranie, żeby myśleli, że mój też jest dotykowy ;). Czytaj dalej

No i stało się – Facebook

fejsbuk_ikonaI stało się. A raczej stałem się. Stałem się częścią sekty fejsbukowej, jednakże nie czuję się winny, gdyż nie umieściłem tam swoich danych, oszukałem cały świat, żeby nie czuć się inwigilowanym. Całe to poświęcenie tylko i wyłącznie po to, byście mogli polubić stronę Classic Games Maniac korzystając z Facebooka, a dokładniej z guziczków pod każdym artykułem, które od dziś są już widoczne i powinny działać. Czytaj dalej

Rok za nami

1RokMinął rok. Równy rok temu, po dłuższych przemyśleniach, ale i jednocześnie pod wpływem impulsu rozpocząłem tworzenie tej strony. Ściągnąłem WordPressa, zainstalowałem i zacząłem się zastanawiać co z tego będzie. Początki okazały się fajne, bo mogłem pisać co i jak chcę Czytaj dalej

Elektra Glide – zmarnowana szansa

Elektra Glide na Atari XL/XEPonieważ rozwlekłem dość mocno temat gier samochodowych, chociaż miałem pisać tylko o jednej z nich, nie było sensu zostawiać tego jako jeden artykuł. Podzieliłem to na dwie części i potraktujcie poprzedni jako przegląd samochodówek z Atari i pokrewnych, ale przeczytajcie go najpierw, przed przystąpieniem do niniejszego tekstu. Czytaj dalej

Bo na Atari nie było dobrych wyścigów…

Auta z AtariZawsze żałowałem, że na Atari nie było porządnej gry samochodowej. Patrzyłem na wyścigi na innych komputerach i żal mi dupę ściskał, że wszędzie są, a na Atari nie ma. Nie czarujmy się – sprzęt da radę, ale potrzebny do tego jest dobry programista! Czytaj dalej

Zmiany w komentowaniu wpisów

Dość słusznie zarzucono mi, że utrudniłem pisanie komentarzy poprzez wymagane podanie adresu email. Oczywiście nie zbieram Waszych adresów do żadnych celów, a jedynie wybrałem to jako formę zabezpieczenia przed spamem. Z doświadczenia wiem, że to zniechęca do wpisywania komentarzy. Spróbuję to zmienić i od dziś możecie komentować bez podawania adresu email. Moderacja zostaje nadal włączona, a także „skomplikowane zadania matematyczne” 😉 czyli captcha, bo jakieś zabezpieczenia antyspamowe muszą być. Już kilka spamów tu widziałem, jak i podejrzane „skanowanie” strony z wybranych adresów IP, więc musiałem blokować.

Jeśli przypadkiem zdarzy się, że jednak pojawią się spamy, to będę musiał wrócić do emailów. Jak na razie ich nie ma, więc mam nadzieję, że ośmielę w ten sposób wszystkich tych, którzy coś chcieli napisać od siebie, ale nie zrobili tego z powyższego powodu. Piszcie śmiało! Mam nadzieję, że czytanie na tej stronie sprawia niektórym frajdę. Mnie frajdę sprawia, gdy widzę komentarze czytelników, bo widzę, że temat zaciekawił i wydobył z  Was wspomnienia lub refleksje.

Podobnie, jeśli spodobała się Wam ta strona, to dzielcie się wszędzie jej adresem!

RTS sprzed 30 lat – Air Support

airsupport_atari_2Jeśli myślicie, że pierwszą strategią czasu rzeczywistego (RTS) był Warcraft, to jesteście w błędzie. Jeśli myślicie, że to Dune 2 to też jesteście w błędzie. Nie będę się upierał, że znam pierwszą grę tego typu, ale z pewnością gra, o której piszę, jest o wiele starsza, a w pełni wpasowuje się w gatunek RTS. Czytaj dalej

Jacek na odrzutowym bucie, czyli dlaczego lubię Atari

jetbootjack_atari_1Jakiś czas temu naszło mnie, by chwilę pograć w Jet Boot Jack. Czasem tak mam, że mi się przypomni coś starego i chcę to zobaczyć. Raz jest to stara gra, innym razem muzyka, której dawno nie słuchałem. Tym razem padło na trzydziestoletnią grę, którą pamiętam z głębokiego dzieciństwa jako jedną z tych, które cieszyły się dużą popularnością w moim domu. Czytaj dalej

Dwa bardzo ważne zeszyty

Dawno temu, gdy miałem niewiele ponad 10 lat i byłem już poważnie zafascynowany Atari i grami, jako już dość rasowy gracz wpadłem na pomysł. Pomysł przyszedł mi do głowy po lekturze takich czasopism jak Top Secret, czy Secret Service. Szczególnie pamiętam TS, w którym zwykle gdzieś był mały fragment poświęcony trikom, jakie ludzie odkryli w grach, które pozwalały na odblokowanie czegoś, przejście gdzieś dalej, oszukanie itd. Czytaj dalej

Fuel – wielki świat do poznania

fuel_pc_6Moje ostatnie biedronkowe poszukiwania gier sprawiły, że jestem posiadaczem nowej gry zatytułowanej Fuel. To prawda, że ta gra nie ma nic wspólnego z klasyką, bo ma ledwie kilka lat i nie wniosła niczego do historii grania (przynajmniej nic znaczącego), jednak chętnie podzielę się z Wami tą informacją, gdyż gra – jak się okazało – jest tego warta! Czytaj dalej

Kompletne zdebilenie młodych graczy?

Przeczytałem ostatnio na grupie dyskusyjnej takie stwierdzenie:
„Pomyśl, jak głupi jest przeciętny gracz, a potem pomyśl, że połowa graczy jest jeszcze głupsza. A teraz pomyśl, że to właśnie dla nich robi się teraz gry.”. Jest to parafraza słów George’a Carlin’a. I może to swoisty żart, ale zmusił mnie do małej refleksji na ten temat. Czytaj dalej

Google plus zawitał

Nie śmiejcie się, ale dodałem plugin do Google Plus i pod każdym wpisem jest przycisk „+1”, który pozwoli na to, by nieco bardziej rozpowszechnić stronę, o ile ktoś będzie w to klikał :).

Drugim etapem byłby guzik do Facebooka, ale trzeba mieć swoje konto na tym szajsie, żeby korzystać z takiego guziczka i trochę mnie to odstrasza. Nie mam i nie chcę mieć. Z drugiej strony jakby tak ludzie klikali w „Lubię to” na tej stronie, to byłoby fajnie 😉

Klikajcie!

Wciskają mi grę

Jestem obrażony na Gamesplanet.com.

Kupiłem tam kiedyś Trackmanię. Wcale nie tanio, ale było to jedyne miejsce, gdzie znalazłem. Od tego czasu spamują mnie ofertami. Większość z nich olewam, bo mają drogo jak cholera i nic mnie nie interesuje. Jednak kiedyś trafili w sedno, bo przysłali ofertę z promocją na Trackmanię 2, więc skorzystałem i kupiłem Valley i Canyon. Brakuje mi tylko Stadium 2. Czytaj dalej

Od przybytku głowa nie boli

W ostatnich latach przeżywam dość duży renesans „growy” z racji dorastającej pociechy, która to już jest na tyle duża, że chętnie gra w coraz więcej i coraz ciekawszych gier. Tym sposobem muszę grać i ja, by mu pokazywać gry, rozwijać go i uczyć. Kilka lat wcześniej długo już mówiłem, że wyrosłem z grania i nie potrzebuję go wcale, bo mnie nudzi i przy komputerze wolę robić bardziej twórcze rzeczy… takie jak… tworzenie gier ;). Jednak życie się zmienia, ludzie się zmieniają, więc gry wróciły do mojego życia w swojej pierwotnej postaci. Czytaj dalej

Tutankhamun – uderzające podobieństwo w grobowcach!

tutankham arcadeDziś gratka dla wielbicieli grobowców faraonów, niezbyt zawiłych labiryntów, mnóstwa potworów do uśmiercenia i otwierania drzwi do skarbców bardzo ciężkimi kluczami. Przedstawiam wam trzydziestoletnie gry, których podobieństwo jest uderzające. Czytaj dalej