Od Atarynki do Bacha, od Komody do Beethovena, od Spectrumny do Chopina.

bach8colorsCo może mieć wspólnego malarz malujący ściany z baletem, albo facet sprzątający wielki dom z romantyzmem? Pośrednio może. Niżej to wyjaśnię.

Kiedy byłem mały i nic nie wiedziałem o świecie, miałem już komputer i parę gier na nim. Gry w tamtych czasach rządziły się zupełnie innymi prawami niż dziś. Często były pisane w domowych warunkach przez jedną, dwie, czy najwyżej kilka osób. Osoby te nieraz były jednocześnie programistami, grafikami oraz muzykami. Jednak muzykiem z prawdziwego zdarzenia był mało kto. Wielu jednak chciało dodać muzykę do własnej gry, a z takich czy innych powodów nie mieli możliwości skomponowania muzyki specjalnie na swoje potrzeby. Moim podejrzeniem jest, iż tym właśnie sposobem do wielu gier trafiała muzyka znana z innych źródeł, niejednokrotnie zaczerpnięta z zamierzchłych czasów, nawet sprzed kilkuset lat.

Grając w grę fajnie jest słyszeć w niej dźwięki oraz muzykę, która po krótkim czasie zaczyna kojarzyć się głównie z tą grą. Gdy dłuższy czas słyszałem melodię w grze, siłą rzeczy zapadała mi w pamięć tak bardzo, że potrafiłem przypomnieć ją sobie nawet po latach. Zdarzało się sporadycznie, że ktoś wówczas zwrócił mi uwagę na to, że jest to muzyka znanego kompozytora, choć niewiele mi to mówiło, czy też sam ją gdzieś usłyszałem i skojarzyłem. Przez całe dzieciństwo przesiąkałem więc muzyką z 8-bitowca, która brzmiała dość ładnie, jak na takie komputery, chociaż były to tylko „muzyczki z gier”.

Gdy byłem już trochę starszy zacząłem bardziej zwracać uwagę na normalną muzykę i okazało się, że znam trochę utworów z muzyki klasycznej. Idąc za ciosem, coś tam się posłuchało, coś tam się dowiedziało, trochę muzyki się zdobyło, żeby posłuchać czegoś więcej. Uzmysłowiłem sobie, że lubię taką muzykę i chcę słuchać jej więcej, niezależnie od tego, czego słucham na co dzień. Musiałem uzupełnić swoje zbiory, jak i wiedzę na ten temat, która jednocześnie bardzo mnie cieszyła.

Nie jestem żadnym melomanem, ani koneserem, ale coś tam już znam i z pewnością bardzo lubię. Wykorzystując tę wiedzę postanowiłem w końcu wykonać czynność odwrotną i zrobić spis utworów z muzyki klasycznej, które poznałem dzięki grom. Oczywiście nie jestem aż tak obeznany, żeby wszystko od razu wiedzieć, więc tworzenie tej listy rozpocząłem od kilku znanych mi tytułów, a reszty zacząłem szukać. Trochę pytałem, trochę szukałem i błądziłem, przesłuchałem setki utworów dziesiątek kompozytorów i stworzyłem dość pokaźną listę. Okazało się też, że niektóre znane mi melodie też należą do klasyki, chociaż ich o to nie podejrzewałem. Z czasem listę też zacząłem uzupełniać o inne znane utwory, nie tylko z klasyki.
Powstała w ten sposób lista znajduje się pod tym adresem i wciąż liczę na to, że jeszcze ją kiedyś uzupełnię: http://gad.art.pl/muzykawgrach/

Jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało, gry na 8-bitowce są współodpowiedzialne za moją miłość do muzyki klasycznej i jest mi z tym dobrze. Wygląda na to, że czystym przypadkiem stare gry wpłynęły na mój rozwój muzyczny, czego z pewnością nie spodziewał się żaden z autorów tych gier!

Odpowiem na pytanie zadane na początku podając dwa tytuły gier: Bristles oraz Jet Set Willy. W pierwszej, znanej z Atari XL/XE, rewelacyjnie upchana została muzyka z baletu Dziadek do orzechów Piotra Czajkowskiego (oczywiście fragmenty), która dziś idealnie pasuje mi do tej gry. Jet Set Willy (w wersji innej niż na Atari XL/XE) zawierał natomiast Sonatę księżycową Ludwig’a van Beethoven’a. Wersja na Atari XL/XE miała specjalnie skomponowaną muzykę do gry przez Rob’a Hubbard’a. Również świetna, ale jakże inna.

Sami posłuchajcie:

Ciekawy jestem ile z was słuchało muzyki w grze, która wam się spodobała i nie miało pojęcia, że to wcale nie jest tylko melodia z gry…

Otagowano , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

O GadZombiE

Zajrzyj na stronę "O mnie i o stronie".

Jedna odpowiedź na „Od Atarynki do Bacha, od Komody do Beethovena, od Spectrumny do Chopina.

  1. Artulino komentarz:

    Prawda. Sam nieraz z zdumieniem odkrywałem, że dana muzyka nie pochodziła z gry, a jest szeroko znana.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.