Dość słusznie zarzucono mi, że utrudniłem pisanie komentarzy poprzez wymagane podanie adresu email. Oczywiście nie zbieram Waszych adresów do żadnych celów, a jedynie wybrałem to jako formę zabezpieczenia przed spamem. Z doświadczenia wiem, że to zniechęca do wpisywania komentarzy. Spróbuję to zmienić i od dziś możecie komentować bez podawania adresu email. Moderacja zostaje nadal włączona, a także „skomplikowane zadania matematyczne” 😉 czyli captcha, bo jakieś zabezpieczenia antyspamowe muszą być. Już kilka spamów tu widziałem, jak i podejrzane „skanowanie” strony z wybranych adresów IP, więc musiałem blokować.
Jeśli przypadkiem zdarzy się, że jednak pojawią się spamy, to będę musiał wrócić do emailów. Jak na razie ich nie ma, więc mam nadzieję, że ośmielę w ten sposób wszystkich tych, którzy coś chcieli napisać od siebie, ale nie zrobili tego z powyższego powodu. Piszcie śmiało! Mam nadzieję, że czytanie na tej stronie sprawia niektórym frajdę. Mnie frajdę sprawia, gdy widzę komentarze czytelników, bo widzę, że temat zaciekawił i wydobył z Was wspomnienia lub refleksje.
Podobnie, jeśli spodobała się Wam ta strona, to dzielcie się wszędzie jej adresem!